drop słów

(1)

struggles with orality word of the week: 'succinct' talked about the thing that is graphic design (or what thing it is in my life? wanna steer with me?) thinking about doing something kills the doing for me why is my head so heavy it's going to rain, it rained, it will rain again the rain blew people towards books - a place to hide in a different world so much of the art (world) is stale, suspended in time or by contract sped up, shot forward (escapism) - hard to find things that are of the now and interesting. the traps of nostalgia and futurism. I'm spending the day looking at artists with small 'a' living off of prints for children rooms and residencies for &otherstories. it's strange to look at it all, thinking of drawing and thinking of thinking and of course what it does it's i'm cursing capitalism. i pray for less bloated industries. but meh maybe i should also stop complaining and ...

(2)

Głowa ciężka, uda ciągną ku podłodze. Spuchnięte paluszki pokryte niezidentyfikowaną wysypką - zaczyna się niewygoda w ciele. Po czasie zawnętrzności, akcji, obdarowywania świata uwagą, wchodzę w okres środka, chowania i powolności. Potrzebuje dużo snu i często odwołuje plany. W myślach krążą mi jednak fantazje, a ja sama stąpam po krawędzi. Zsuwa mi się stópka, ale spinam wyćwiczone mięśnie udka i zbiera się we mnie wdzięczność za ostatnie tygodnie treningów. Znasz to uczucie jak widzisz zarys siebie w efekcie aktualnej zmiany, ale ten zarys potrzebuje dużo ciała, dużo budowania i dojrzewania, które jeszcze przed tobą. Nie jesteśmy duchami, trzyma nas tu materialność, której nie da się przeskoczyć. W tym obrysie można czasem zapaść w suchość, w stan zawieszenia, bo tyle się widzi, ale jeszcze się tego nie zjadło i nie strawiło. Jestem ciągle głodny, lecz czasem ten głów mnie wyżera i przestaję ciec ślinka - pustynia. Gadanie pomaga, ale konfrontuje, przesiewa te szkice tak, że zostają tylko ciężkie cegły. Czasem zastanawiam się czym byłbym poza tą regularnością stawiania się, wstawania, konkretyzowania. Czy byłoby to żyzne czy jałowe? Wracają wtedy do mnie dni bez ciebie, które mienią się jedną śliską chwilą przetrawiania/przetrwaniania. Tyle pragmatycznych chwil wypełnia naszą codzienność. Są one najlepsze i najgorsze. Ale pchamy cały czas, ciągniemy tą skórę i kości pod górę, w dół, w bok, albo w kółko. Ważne, że się wraca, co nie? Przerwy potrafią pomóc.

(3)

(4)

I show up but nobody else does. A story about people being consistently and constantly tired. To make a book - a dream - how many words? - how many pauses in between. Taking the metro. Taking the metro. Taking the metro. Passing out at 3pm. Taking the metro. A lot of those words with —ing; summer energy, summer fruit, go out, it never gets cold enough. Writing is like sewing sometimes, one thread after another and here it is, a paragraph. Volumizing. Enlarging. Expanding. Growing. Swelling. or Swollowing. Sitting under the blankets. but. today I worked for 7 hours, had a nap, had sex, worked out for 45 minutes, prepped lunch for tomorrow and had ice cream and a salad with a friend.

(5)

(6)

say notetaking continues to live, despite my lack of presence. there is still thinking to do. ::: quantum physics, African cosmologies, Afrofuturism, and the Black radical tradition The Black Quantum Futurism Collective (BQF) - Rasheedah Philips, Moor Mother; her diamond ring against her silk blouse, against a man leaning onto the metro wall food being delivered through the window, walking onto her balcony through the window and seeing a view of silence and rubble and the talking, the continuous talk, so currently blunt and the dress, so painstakingly fake, the microplastics I released return to clothe me. i want ribbons and ballerinas, jean skirts and leather coats. to start over, to start within - again - already - maybe ughhh. it's crazy to think that some peopl go to launches of new alcohols and buy bags that are worth as much as houses. just flicking through my tabs.

return